Uwaga ! Cukrzyca !

Hello , Bello !!! :)

Witajcie Wszyscy a przede wszystkim ... Drogie Mamy !!! :)

Tak znów dla Was Mamuśki mam przekaz . Trochę czuję się jak Pastor głoszący kazanie w niedzielę , tylko pytanie : Czy ktoś posłucha i wyciągnie wnioski ? Czy bardziej tylko jest po to w moim kościółku by odbębnić swoje i iść do domku ? :) Mam nadzieję , że to pierwsze .

Słuchajcie , wiele osób w pewnym momencie swego życia słyszy diagnozę : " cukrzyca typu 2 , insulinoniezależność czy insulinoodporność " No tak , spoko , fajnie , choć oczywiście bardziej niefajnie . Jednak nikt gdzieś do końca nie zdaje sobie sprawy skąd się wzięła ta choroba no i że w wielu przypadkach trzeba sięgnąć wstecz , wstecz latami do tyłu . Wtedy to się zaczęło a winę niestety ponoszą za to rodzice poprzez złe żywienie Swych pociech .

Mamo , Tato ... Zróbcie sobie albo Zapisujcie to co Dajecie jeść Swym Pociechom w ciągu dnia .
Mniej więcej , średnio i zazwyczaj wygląda to tak :

Śniadanie :

Płatki musli na mleku z kartonika . Jakaś kanapeczka z nutellą , herbatka z cukrem . ( no cóż , same cukry proste , BOOOOM !! - trzustka zmuszona do ciężkiej pracy wyrzuca insulinę po to by obniżyć poziom cukru we krwi ) .

Drugie śniadanie :

Słodka bułeczka , bananek lub biała buła z margaryną i jakimiś dodatkami . Do tego "soczek" z kartonika ( czytaj : woda z cukrem ) . Ewentualnie pieniążki za które dziecko kupi sobie batonika i zapije coca - colą albo co najlepsze jakimś napojem energetycznym . ( I co ? i BOOOOM !!!! , trzustka znów wyrzuca insulinkę ) .

Obiad :

Hmmmm cóż to może być ... Pierożki ? Pyzy ? Kluseczki ? Ziemniaczki ? Fryteczki ? Podstawa , prawda ? Jak zwykle popite soczkiem ewentualnie kompocikiem słodzonym smacznym cukrem ? Do tego kawałek mięska w panierce z bułeczki tartej ? Co ? Mam rację ? ( BOOOOM !!! biedna trzustka cały czas w robocie ) .

Swoją drogą wszystkie Renaty Rączkowskie i Bezrękie Romany mają mniej roboty niż te biedne trzustki haha :) - żart dla wtajemniczonych :)

Podwieczorek :

Ok , co to następne ? a no tak . Dzieciaki takie już podlotki i nastolatki wychodzą sobie często popołudniami . Posiedzieć , pogadać , powygłupiać . Co tam w rączkach mają zazwyczaj oprócz papieroska i piwa ? :) :) No co ? Jaki nie chipsy z colą , to jakieś batoniczki , energetyczki . Czasem do Maca czy Kfc albo na pizze jak więcej " hajsu " jest :)

A co z młodszymi ? Jakiś kisielek , budyniek czy galaretka . Mleczna jakaś kanapeczka ( podobno zdrowa , bo mleka dużo ) :) ( tu to dopiero jest BOOOOOM !!! , kolejne wyrzuty insuliny ) .

Kolacja :

Tu zazwyczaj kanapeczki , zapiekaneczki ziemniaczane popite wodą z cukrem bo niby czym innym .
(BOOOMMM !!! trzustka ma już dość no ale robi swoje , takie życie , cóż poradzić ) . :)

Spójrzcie , wszędzie WĘGLOWODANY !!

Nie wspomnę o podjadaniu w ciągu dnia i braku ruchu .

I tak dzień w dzień , miesiąc w miesiąc , rok w rok ...

Trzustka nie ma kiedy odpocząć bo ciągle musi normować poziom cukru we krwi .
Skoki insulinowe są bardzo złą rzeczą !!!

I teraz Pomyślcie : Ile ta trzustka może wytrzymać ? No ile ? W pewnym wieku przychodzi moment w którym mówi : " DOŚĆ !!!!!!! " No i przestaje produkować insulinkę . Wtedy zaczyna się problem zwany CUKRZYCĄ .

I nikt nie pamięta już i nie łączy tych faktów iż cały ten proces zaczął się już od najmłodszych lat .

Także Drodzy Rodzice . Ja się nie mądrze . Nie wychwalam ani nikogo nie upominam . Proszę tylko o rozwagę . Otyłość i cukrzyca nie biorą się znikąd . Lepiej temu zapobiegać niż później płakać i się zamartwiać .

Wszystko z głową ! Wtedy Wasze dzieciaki będą Zdrowe i Szczęśliwe . A jak One będą to i Wy :)

Pozdrawiam :)